Równość to podstawa
Prawo Unii Europejskiej, w tym dyrektywa 2014/24/UE kładzie nacisk na bardzo istotny wymóg rygorystycznego przestrzegania zasady równego traktowania przedsiębiorców na każdym etapie postępowania, w tym i na etapie składania ofert. Właśnie podczas tego etapu może nastąpić mająca doniosłe skutki dyskryminacja jednego albo kilku zainteresowanych wykonawców – oferentów. Z etapem przedstawiania ofert ściśle powiązana jest forma i metody przygotowania dokumentacji przetargowej jak również terminy wysłania tak ofert jak i powiązanej z nimi dokumentacji. Więcej o przetargach i biznesie na https://profits.com.pl/
Nie ma miejsca na rokowania
Podobnie jak w prawie prywatnym poszczególnych krajów UE (w Polsce kluczową rolę odgrywa tu kodeks cywilny), ofertę rozumie się jako oświadczenie woli wykonawcy, w którym przedstawia swe warunki realizacji zamówienia publicznego. Wobec wiążącego i ustalającego propozycje kandydata na wykonawcę charakteru oferty, moment jej złożenia ma wręcz charakter przełomowy. Po tej chwili nie mogą następować w zasadzie żadne negocjacje czy inne rozmowy między uczestnikami postępowania a zamawiającym dotyczące samej treści oferty. W myśl prawa unijnego, rozmowy takie są dozwolone jedynie w toku postępowań, które ustawodawca ukształtował właśnie jako procedury negocjacyjne. W innych postępowaniach oferta nigdy nie ma charakteru wstępnego oświadczenia czy propozycji negocjacyjnej, są to ostateczne stanowiska uczestników postępowania przetargowego. Rokowania prowadziłyby m.in. do naruszenia kluczowej zasady równego traktowania w tych samych okolicznościach, co wyraża zwięźle paremia łacińska in paribus causis paria iura. Oceniane jako problematyczne bywa nawet prowadzenie przez zamawiającego rozmów jedynie w celu wyjaśnienia wątpliwości co do treści i interpretacji zapisów oferty.
Poprawki pod kontrolą
Możliwość poprawiania ofert jest traktowana z dużą ostrożnością przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Przykładowo, w wyroku z 8 maja 1996 r. T-19/95 Adia Interim SA sąd ten uznał, że nawiązywanie przez zamawiającego z oferentem kontaktu, mającego na celu usunięcie oczywistej omyłki w obliczeniach zawartych w ofercie może naruszyć zasadę równego traktowania stawających do przetargu, a tym samym przynieść szkodę oferentom wykazującym się należytym poziomem staranności.
W wyroku w sprawie Komisja v. Belgia z 25 kwietnia 1996 r. (C-87/94) Trybunał przyjął, że naruszeniem zasady równej pozycji oferentów jest umożliwienie tylko jednemu z nich dokonania zmiany w ofercie, podczas gdy pozostałych pozbawiono takiej możliwości. Wynika z tego, że TS UE przyjął milcząco, że w pewnym zakresie korekta ofert jest dopuszczalna, o ile nie będzie ona prowadziła do faworyzowania niektórych zainteresowanych.